Niskie zaangażowanie, wysoki stres i brak chęci do zmiany,czyli jak wg Gallup Polacy podchodzą do pracy

  • Według najnowszego raportu Gallup „State of the Global Workplace”[1], Polska zajęła 32. miejsce w europejskim rankingu zaangażowania pracowników.
  • Tylko połowa respondentów znad Wisły ocenia swoje środowisko pracy dobrze. Jednocześnie dopiero co czwarta osoba rozważa zmianę pracodawcy.
  • Patrząc na wyniki raportu, zmiany są konieczne, ale nie muszą one dotyczyć miejsca pracy. Aby zmienić środowisko pracy, czasami wystarczy wyjechać na pracowakacje. Workation – nowym trendem przybierającym na popularności nad Wisłą.

To nie najlepsza wiadomość dla managerów: zaangażowanie Polaków w pracę pozostawia wiele do życzenia, wynika z raportu Gallup „State of the Global Workplace”. Spośród 38 badanych państw uplasowaliśmy się dopiero na 32. miejscu w europejskim rankingu zaangażowania pracowników. Zaledwie 1 na 10 (10 proc.) aktywnych zawodowo Polaków zadeklarowało zaangażowanie w miejscu pracy. Co gorsza, pomimo naszej reputacji jako narodu pracowitego straciliśmy aż 4 pozycje w tym rankingu w ciągu ostatniego roku.

Jeśli przyjrzymy się pozostałym wynikom badania, znajdziemy kolejne niepokojące sygnały. Ogólną jakość swojego życia pozytywnie oceniło tylko 36 proc. respondentów z Polski, co uplasowało nas na 31. miejscu ponownie bliżej końca zestawienia. Twórcy raportu nie pokusili się o ocenę, co może być przyczyną takiego stanu rzeczy, ale pewną wskazówką mogą być kolejne części ankiety, z których wynika, że prawie co trzeci Polak (30 proc.) doświadcza codziennego stresu, 17 proc. każdego dnia odczuwa złość, a 14 proc. – smutek. Te wyniki spowodowały, że Polska straciła co najmniej po 6 pozycji w tych rankingach.

– Trwały stres i brak komfortu psychicznego w miejscu pracy mogą rodzić frustrację i demotywację, a co za tym idzie – spadek produktywności i zaangażowania. Często zapominamy, że trudności w wykonaniu codziennych zadań, wyzwania związane z wypracowaniem porozumienia w zespole, ale też niedopasowane wyposażenie biurowe mogą mieć negatywny wpływ na pracownika. Stres i frustracja, wynikające z konieczności użytkowania niesprawnego lub przestarzałego sprzętu mogą spowodować obciążenie psychonerwowe. Aby uwolnić się od stresogennych czynników, wystarczy czasem wymienić stare urządzenia lub po prostu zmienić otoczenie – tłumaczy Katarzyna Oracz, Chief of Staff w Gleevery, firmie, która wynajmuje wyposażenie dla współczesnych stanowisk pracy.

Przeterminowane biuro

Ponad połowa ankietowanych przez Opinium[2] pracowników w Europie (59 proc.) stwierdza, że sprzęty w ich miejscu pracy są przestarzałe, a firmy nie spieszą się z wymianą, dopóki urządzenia jeszcze działają. Zgodnie z wynikami badania wyposażenie miejsc pracy ma bezpośredni wpływ na doświadczenia pracowników, ich samopoczucie w miejscu pracy, a co za tym idzie – lojalność i produktywność.

Obecnie tylko połowa (51 proc.) respondentów badania Gallup w Polsce ocenia swoje środowisko pracy dobrze, podczas gdy pozostali wyrażają niezadowolenie z warunków, w jakich pracują. Jednocześnie tylko co czwarty z respondentów (24 proc.) deklaruje chęć zmiany pracodawcy, co może wynikać z obawy o obecne warunki gospodarcze i geopolityczne. – Warto jednak rozważyć mniej radykalne kroki, np. możemy pomyśleć o chwilowej zmianie otoczenia – podpowiada Katarzyna Oracz. – Trend łączenia pracy z wakacjami, czyli workation dopiero zdobywa pierwszych zwolenników nad Wisłą. Takie rozwiązanie pozwala radykalnie zmienić środowisko pracy, obniżyć stres, czy pokonać rutynę wykonywanych zadań i bardziej efektywnie odpoczywać, co ma bezpośrednie przełożenie na produktywność i zaangażowanie.

Jak wynika z naszego doświadczenia, dotychczas relatywnie niewielkie grono osób w Polsce, które łączą pracę z wakacjami, szybko się powiększa – komentuje Karolina Warzybok, prezes zarządu Ecco Holiday. – Na pracowakacje najczęściej decydują się ludzie w wieku 30-50 lat, działający w tak zwanych wolnych zawodach. Na razie na workation wyjeżdżamy głównie w miesiącach jesiennych i zimowych. Uciekamy przed chłodem, śniegiem i brakiem słońca. Pod uwagę bierzemy nie tylko klimat, ale też strefy czasowe. Zakładając, że przesunięcia rzędu 2 godzin nie są problemem, wachlarz kierunków do wyboru pozostaje dosyć szeroki, np. Wyspy Kanaryjskie, Sycylia czy Grecja. Bardzo popularne są też Malta i Cypr. Jeśli strefy czasowe nie są istotne, możemy wyjechać do Zanzibaru lub Azji, z Tajlandią i Indonezją na czele wśród najpopularniejszych miejsc – dodaje.

Jak wskazuje ekspertka biura podróży, najczęściej jednak na pracowakacje powracamy do znanych sobie miejsc. Poszukujemy nie tylko cieplejszego klimatu i zmiany otoczenia, ale również komfortowego miejsca pracy i szybkiego internetu. Infrastruktura i poziom rozwoju różnego rodzaju usług są równie istotnymi czynnikami, ponieważ podróżując do innych stref klimatycznych, zabranie ze sobą dowolnego dodatkowego sprzętu poza laptopem może stanowić nie lada wyzwanie. W takiej sytuacji warto sprawdzić możliwość wynajęcia wyposażenia biurowego na miejscu.

Workation to także wyjazdy krajowe. Podróżując w Polsce, oszczędzamy sobie wszelkich trudności związanych z barierą językową czy osobliwościami kulturowymi, z jakimi można się zderzyć, przebywając przez dłuższy czas za granicą. Być może taki wyjazd nie wiąże się ze zmianą klimatu, ale sama możliwość pracy z dala od miejskiego zgiełku również jest ceniona wśród polskich pracujących podróżników. Ponadto, Polska coraz częściej pojawia się w rankingach wśród krajów polecanych na workation i sama staje się popularnym celem podróży dla tego typu „turystów” z Europy Zachodniej. Dlatego rosnącą popularność trendu workation może wykorzystać także lokalny sektor HoReCa. Aby zadbać o środowisko pracy dla swoich pracujących zdalnie gości, można m.in. rozważyć wynajem wyposażenia biurowego na okres workation.


[1] Raport Gallup „State of the Global Workplace” 2024

[2] Badanie Opinium na zlecenie Ricoh Europe, opublikowane w styczniu 2024

Więcej o druku i branży

Obecny rozwój technologii pozwala na naprawdę wiele. Przykładem są wszelkie techniki nanoszenia druku. Mało kto wie, że druk cyfrowy to jedna z najbardziej popularnych metod druku. Dlaczego? Bo dzięki niej można sobie pozwolić na druk małoformatowy, często używany w np. produkcji materiałów typowo reklamowych. Można zaliczyć do nich wizytówki, ulotki, etykiety, broszury, katalogi, nadruki.

Współczesne maszyny w druku cyfrowego pracują zgodnie z technologią elektrofotograficzną (inaczej laserową). Oznacza to, że zamiast typowej matrycy tego rodzaju sprzęt wykorzystuje specjalistyczny cylinder, znany w węższych kręgach jako fotoreceptor. Maszyna pokryta jest odpowiednią warstwą światłoczułą, która dzięki wiązce laserowej tworzy jeszcze nie wywołany obraz. Dopiero za pomocą tonera maszyna nanosi obraz na specjalnie przygotowany nośnik, taki jak folię lub papier, a następnie zespala go termicznie.

Wykonane tą metodą wydruki pozwalają na natychmiastową dalszą obróbkę. Ponadto mogą być realizowane w atrakcyjnych cenach nawet przy bardzo niskich nakładach. Można wykorzystać druk cyfrowy do przeróżnych projektów o różnych gramaturach. W dodatku technologia druku cyfrowego pozwala na wykorzystanie personalizacji - czyli na druk kolorowy lub na umieszczanie na wydrukach konkretnych danych. Jakość i szybkość wydruków cyfrowych jest obecnie coraz lepsza, na miarę druku offsetowego.

Drukarnia cyfrowa to ta prostsza technika druku. Trzeba powiedzieć, że drukowanie w technologii offsetowej jest o wiele bardziej skomplikowane. Projekt graficzny musi być wcześniej naświetlony najczęściej na fotonaświetlarce i na blachach drukarskich. Każda blacha to odpowiednio jeden z kolorów CMYK. Następnie blachy umieszcza się w maszynie i odpowiednio pozycjonuje. Specjalista nakłada farbę drukarską i dopiero wtedy może zacząć drukować pierwszą kopię projektu, jednak najczęściej po skończonej pracy wyrzuca je do śmieci, bo ciężko o idealny wydruk za pierwszym razem.

To właśnie dlatego drukarz najpierw ogląda pierwsze kopie i wprowadza poprawki, czyli korektę kolorów (jeśli klient chce druk kolorowy), pasowania i reszty ustawień. Całościowy proces jest dość czasochłonny, choć z drugiej strony wszystko zależy od sprzętu. Nowoczesne maszyny offsetowe automatyzują wszystkie te kroki, jednak w nieco starszych modelach wszystko od początku do końca trzeba wykonywać ręcznie.

Warto dodać, że zanim maszyna zacznie dobrze drukować, to drukarnia offsetowa musi często wydrukować nawet kilkadziesiąt kopii jednego materiału. Przekładając to na koszta uruchomienie procesu druku offsetowego to dość spory wydatek.

Główną zaletą druku cyfrowego jest fakt, że jego technologia umożliwia wydruk bezpośrednio z pliku w wersji elektronicznej – najczęściej zapisane w formacie PDF, a nierzadko też doc. A to sprawia, że wykorzystanie druku cyfrowego w realizacji konkretnych zleceń możliwe jest można powiedzieć, niemalże od ręki. Z racji na niezbyt wysokie wymagania co do nośnika, przygotowanie materiału do druku jest tanie i krótkie - oczywiście w zależności od nakładów. Przeszkodą może być jednak wielkość, czyli gramatura papieru i format danego projektu. Druk cyfrowy stosuje się najczęściej do wydrukowania projektów o maksymalnej wielkości A3+ - a to zamyka się w obrębie wizytówek, ulotek oraz broszur, których grubość nie przekracza 300g/m2.

Druk offsetowy jest bardziej skomplikowaną i droższą technologią, to opłacalną tylko w zleceniach masowych. W przeciwieństwie do druku cyfrowego druk offsetowy uniemożliwia na zmiany "na bieżąco”. Jednak druk offsetowy to przede wszystkim znakomita jakość – wszystko dzięki rozdzielczości do 4800dpi. A to sprawia, że wysokonakładowe bezproblemowo można wydrukować w niskiej cenie jednostkowej. Druk offsetowy to również większa ilość dostępnych kolorów. Nie jest to jednak typowe koło CMYK, a wzornik pantone, który zawiera w sobie m.in. odcienie złota i srebra, co może dać niesamowite rezultaty zwłaszcza w wymagających projektach.

Wybór może być trudny. Wszystko zależy od tego, czego oczekujesz. Obecnie jakość wydruków zarówno w technice cyfrowej, jak i offsetowej jest na zbliżonym poziomie. Druk cyfrowy jest bardziej wyrazisty, tańszy i szybszy przy mniejszych nakładach. A same wydruki można pozyskać od ręki. Zaletą jest też fakt, że poprawki można wprowadzać w czasie rzeczywistym. Z drugiej strony druk offsetowy to gwarant najwyższej jakości. To również o wiele lepsze możliwości kolorystyczne, a także wierniejsze oddanie barw i półtonów. Minusem jest jednak wolny czas pracy i konieczność początkowego "rozgrzania" maszyny, jednak możliwość druku na wielu materiałach o różnych gramaturach wybacza tą wadę.

Przez długie lata, gdy myśleliśmy o jakiekolwiek drukarni, to chodziło właśnie o drukarnię offsetową. Drukarnie z dużą maszyną, gdzie nanoszenie farb na papier nie odbywa się bezpośrednio, a przy użyciu formy drukowej. To właśnie na formie drukowej znajduje się obraz tego, co będzie drukowane. I jest on powielany na kolejnych arkuszach. Jest to złożony proces, ponieważ najpierw trzeba przygotować ową formę (bez zagłębiania się w różne, dostępne technologie). Dochodzimy właśnie do odpowiedzi na nasze pytanie. Drukarnia offsetowa mogłaby wydrukować 100 wizytówek, ale kosztowałyby tyle samo, co 1000 wizytówek, ponieważ nakład pracy byłby ten sam - czyli przygotowanie formy drukarskiej, przygotowanie farb, ustawienie maszyny. Dlatego też można spotkać się z pozornie niemiłymi drukarzami, którym nie chce się tłumaczć istoty druku offsetowego. Ale to nie znaczy, że wszyscy są niemili!

Obecnie jest to już niemal standard i podstawowy nakład wizytówek. No ale co się zmieniło, że niektóre drukarni oferują wizytówki w mniejszych nakładach? Różnica dotyczy technologii. Stało się to możliwe, dzięki ciągle rosnącej popularności druku cyfrowego. Druku bez form drukowych, bezpośrednio na papierze. Czyli prościej, szybciej i przede wszystkim taniej. Bez problemu można wydrukować nawet 1 plakat i przesłać je od razu do klienta.

Niejednokrotnie mogliście usłyszeć negatywne opinie na temat jakości druku cyfrowego, że to nie ta jakość itd. Tak były, na początku wprowadzania tej technologii. Te czasy jednak minęły i dla większości projektów nie będzie widać żadnej różnicy w jakości wydruku, niezależnie od wybranej technologii.

Wybierz druk cyfrowy, jeśli potrzebujesz niższy nakład i masz mniej czasu. Czyli jeśli potrzebujesz 100 ulotek A5 na jutro, wybierz druk cyfrowy.  Druk offsetowy będzie bardziej opłacalny przy większych nakładach - np 1000 plakatów A3.

Leave a Comment